Dziś coś, co powstało z potrzeby serca, gdyż trudno dostać w sklepach dżem cytrynowy, a jak już jest, to nie smakuje jak prawdziwa cytryna, kwaskowo i cytrusowo, tylko słodko i chemicznie. Gwarantuję, że ten dżemik jest taki jak trzeba i będzie znakomitym dodatkiem do naleśników, smarowania na słodkie bułeczki i do nadziewania wypieków.
Składniki:
- Kilogram cytryn
- 1,5-2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka żelatyny
Przygotowanie:
Cytryny dokładnie myjemy, wkładamy do garnka, zalewamy zimną wodą i od momentu w którym woda zacznie wrzeć, gotujemy 15 minut. Po tym czasie zalewamy je zimną wodą, stawiamy na kuchenkę i doprowadzamy wodę do wrzenia. Wyjmujemy z wody cytryny, odkrawamy ich końce i tniemy na małe kawałki (ze wszystkimi częściami). Cytryny wsadzamy do rondelka, zasypujemy cukrem i na małym ogniu smażymy 30-40 minut (jeśli nie chcecie kawałeczków w dżemie, to zmielcie masę blenderem), pod koniec posypujemy żelatyną, mieszamy chwilę i gorącą masę przekładamy do słoiczków, żeby mieć pewność, że się dobrze zamkną, możecie je zawekować. Jeśli lubicie, możecie do swojego dżemu dodać trochę kardamonu.