Domowa wędlina- rolada z kurczaka z pieczarkami

Przyszedł ten dzień. Ciągła praca przy jedzeniu się odpłaciła dodatkowymi centymetrami tu i ówdzie, dlatego postanowiłam że będę odżywiać się zdrowiej… I w mniejszych ilościach. Ciekawe ile wytrwam w swoich postanowieniach, natomiast teraz proponuję Wam wypróbować doskonałą propozycję na kanapki do pracy czy szkoły- roladę z kurczaka. Niskokaloryczna i smaczna.

Składniki:

  • Dwie podwójne piersi z kurczaka
  • 300g pieczarek
  • Dwie średnie cebule
  • Łyżka masła
  • 2 Łyżki oliwy
  • Pieprz, sól, słodka papryka, mieszanka ulubionych ziół do kurczaka

Przygotowanie:

Piersi myjemy, oczyszczamy z błonek i przecinamy tak, aby otrzymać jak największe płaty mięsa- wzdłuż, na pół, żeby wyszły w sumie 4 filety. Bierzemy folię spożywczą lub jednorazową reklamówkę, wsadzamy między nią filet i tłuczkiem bijemy na płaskie płaty. Gdy już potraktowaliśmy tak wszystkie filety, marynujemy je pół godziny w odrobinie oliwy z oliwek, łyżeczce słodkiej papryki, ziołach do kurczaka i odrobinie pieprzu. W tym czasie robimy farsz: Cebulę kroimy drobno i podsmażamy na łyżce oleju na złoto, potem dorzucamy drobno pokrojone pieczarki i masło. Smażymy chwilę aż woda odparuje, doprawiamy solą i pieprzem. Zamarynowane płaty kurczaka rozkładamy płasko na blacie, wykładamy tyle farszu, żeby cienką warstwą pokrył kurczaka, oprócz centymetrowych odstępów od brzegów. Zwijamy roladki jak krokiety- składamy kawałek od dołu i po bokach i rolujemy ciasno, uważając, żeby farsz nie wypadał i żeby w kurczaku nie zrobiły się dziury. Pieczemy w 190 stopniach na papierze do pieczenia 20-25 minut aż się zezłocą. Czekamy aż wystygną, owijamy folią spożywczą lub aluminiową, wkładamy do lodówki- tak przygotowaną wędlinę przechowujemy nawet tydzień.

Placuszki kalafiorowe

Składniki:

  • Średniej wielkości kalafior
  • Cebula
  • Jajko
  • 2 łyżki mąki
  • 2 łyżki posiekanej drobno natki pietruszki
  • Sól i pieprz, mieszanka ziół włoskich
  • Olej do smażenia

Przygotowanie:
Kalafiora gotujemy na miękko. Schłodzonego przerabiamy na puree blenderem lub przepuszczamy przez praskę do ziemniaków. Cebulkę drobno siekamy i przysmażamy na mocny, złoty kolor. Dodajemy do papki z kalafiora. Następnie wbijamy jajko i dosypujemy 2 czubate łyżki mąki oraz wszystkie przyprawy do smaku, oraz posiekaną natkę pietruszki. Mieszamy. Konsystencja powinna być puszysta ale zwarta. Placuszki smażymy na patelni w dość dużej ilości oleju. Ciasto nakładamy łyżką, formując niewielkie porcje. Podajemy z kwaśną śmietaną.

Masa cukrowa fondant- do pokrywania tortów

Wypróbowałam już wiele przepisów na masę cukrową, niestety nie wszystkie nadawały się do użycia, marnując niewyobrażalne zasoby cukru pudru:) Ten godny jest polecenia, wychodzi zawsze, jeśli tylko postępuje się zgodnie z przepisem. Wychodzi zdecydowanie taniej niż kupny fondant.

Składniki:

  • 800-1000g przesianego cukru pudru
  • 70 ml wody
  • 100g glukozy
  • 4 łyżeczki żelatyny
  • 1 łyżka gliceryny
  • 2 łyżeczki planty
  • Opcjonalnie aromat migdałowy/ waniliowy

Przygotowanie:

W metalowej lub szklanej misce dodajemy wodę i żelatynę, odstawiamy na 5 minut aż żelatyna napuchnie. Nad parą wodną, w naczyniu z podwójnym dnem kładziemy naszą miskę i czekamy aż żelatyna się upłynni i grudki się rozpuszczą. Dodajemy wtedy glukozę, mieszamy, dodajemy plantę, czekamy aż się rozpuści i zdejmujemy z nad pary. Wlewamy glicerynę, kilka kropel aromatu i mieszamy. Żeby mieszanina była lekko ciepła możemy zostawić ją na garnku z gorącą wodą. Do sporej miski wsypcie połowę cukru pudru, wlejcie żelatynową masę i pomieszajcie łyżką, zrobi się glut. Na gładki blat wsypcie resztę cukru pudru, zróbcie w środku dołek, wygarnijcie z miski gluta i jedną ręką nagarniajcie cukier, lekko wgniatając palcami. Masa powinna robić się coraz gęstsza, jednak nie musi wchłonąć całego kilograma a może też i więcej, więc bądźcie przygotowani:) Fondant musi mieć dość twardą konsystencję, ale musi też dać łatwo ulec naciskowi palca- musi być plastyczny. Najłatwiej będzie Wam przekonać się o konsystencji, jeśli za pierwszym kupicie jakiś gotowy i chwilę się nim pobawicie. Jeśli chcecie zabarwić fondant najlepiej dodać barwnik jeszcze do miski z płynnymi składnikami, ale można też zabarwić już gotową masę. Gotowy, zawijamy szczelnie w dwie warstwy folii spożywczej i jeśli użyjemy do w ciągu jednego dnia to zostawiamy poza lodówką. Jeśli nie wkładamy go do niej i wyjmujemy na kilka godzin przed użyciem. Żeby łatwiej się go zagniatało przed pokryciem tortu możecie posmarować ręce plantą albo wsadzić na maksymalnie 10 sekund do mikrofalówki.

Uwagi do przepisu:

– żeby uzyskać większą plastyczność masy, na etapie dodawania cukru pudru, możecie dodać 1/4 łyżeczki stabilizatora CMC czyli tylozy. Do kupienia w profesjonalnych sklepach lub internetowych serwisach aukcyjnych.