Klasyczne tosty francuskie

Jeśli zostały Wam po zrobieniu bezy żółtka, z którymi nie wiecie co zrobić, tosty francuskie wydają się idealnym rozwiązaniem. Można je jeść na słodko lub słono, praktycznie z każdym dodatkiem, jaki lubimy.

Składniki na 2 osoby:

  • 2 jajka lub 3-4 żółtka
  • pół szklanki pełnotłustego mleka
  • szczypta soli
  • 70-100g masła
  • 2 łyżki oleju
  • 3 bułki lub kilka kromek chleba (jeśli nie są pierwszej świeżości, to tym lepiej)

Przygotowanie:

W głębokim talerzu rozkłócamy jajka razem z mlekiem i solą. Na patelni roztapiamy masło razem z olejem na średnim ogniu. Bułki lub kromki chleba maczamy w masie jajecznej i smażymy na patelni na złotobrązowy kolor. Spienianiem masła podczas smażenia nie należy się przejmować, jest to zupełnie normalne.

Beza z waniliową bitą śmietaną i sosem malinowym

Składniki  na 2 osoby:

  • 3 białka z dużych jajek
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • Płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 200g śmietanki 30%
  • Pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • Garść malin

Przygotowanie:

Białka oddzielamy dokładnie od żółtek, przy bezach naprawdę ma znaczenie, to jak je rozdzielimy, bo do miski z białkami nie może się dostać nawet mała ilość żółtka i ani kropelka wody, warto sprawdzić czy miska jest sucha, zanim wbijemy do niej białka. Teraz ubijamy z nich pianę na najwyższych obrotach i gdy będzie już prawie sztywna wsypujemy cukier puder, możemy cały od razu, oraz troszkę mąki ziemniaczanej i ubijamy dalej 5-7 minut, aż masa będzie błyszcząca,prawie sztywna, gładka, zaczną tworzyć się „góry”, a gdy będziemy miksować, będziemy czuć minimalny opór. Zmiksowanie bezy idealnej nie jest prostym zadaniem, dlatego tak się na ten temat rozpisuję- za mało cukru i za rzadka masa, to beza opadnie, dlatego potrzebujemy cierpliwości w miksowaniu. Teraz na blachę wyłożoną papierem do pieczenia kładziemy 4 mniej więcej 12cm puszyste okręgi, dość wysokie, żeby ładnie wyglądały i wstawiamy do piekarnika z termoobiegiem nagrzanego do temperatury między 95-110 stopni  na 3 godziny… W zasadzie na prawie 4, ale na te 3 godzinki można iść spokojnie na zakupy, siłownię czy gdziekolwiek potrzebujemy. Jak uznamy, że są już gotowe, a będą, jeśli w miarę swobodnie zaczną odchodzić od papieru, wtedy zostawiamy je w otwartym piekarniku, aż ostygną. Możemy teraz ubić śmietanę, jak będzie prawie sztywna, to dodajemy płaską łyżkę cukru pudru i pół łyżeczki ekstraktu waniliowego. Jak mamy gotową śmietanę, to do wysokiego naczynia wkładamy maliny, wybierając wcześniej kilka najładniejszych sztuk do dekoracji, a resztę  traktujemy  blenderem i sos malinowy gotowy. Nie słodzimy go już, bo kwaskowość tych owoców da fajny kontrast dla słodkiej bezy. Jeśli chcemy, żeby było niesamowicie elegancko, to sos malinowy możemy przetrzeć przez sitko o małych oczkach, żeby zostały na nim pestki. Deser składamy w ten sposób: na talerzyku kładziemy  jedną bezę, na nią kładziemy sporo bitej śmietany, polewamy trochę sosem malinowym, kładziemy na to drugą bezę i na koniec fantazyjnie polewamy sosem i kładziemy malinki, które ocalały od zmiażdżenia. Naprawdę nie ma nic lepszego niż ten deser, jest warty każdej minuty pracy w niego włożonej.

Uwagi do przepisu:

– Taką bezę można też podać z kremem z marakui, według mnie ta wersja jest nawet lepsza: Do ubitej śmietany dokładamy miąższ z dwóch owoców marakui i miksujemy chwilę. Gotowy deser też dekorujemy tym owocem.

– Bezy można przygotować godzinkę szybciej, ale będą wtedy ciemniejsze: Na początku wkładamy bezy do nagrzanego do 140 stopni piekarnika i od razu zmniejszamy temperaturę do 110 stopni.

Tagliatelle z sosem pomidorowym i parmezanem

Potrawa do przygotowania dosłownie w 10 minut. Jeśli mamy ochotę na coś domowego, smacznego i jednocześnie niedrogiego, to z pomocą przychodzi nam zwykły pomidorowy sos, rodem ze słonecznej Italii.

Składniki na 2 osoby:

  • Makaron tagliatelle 250g
  • Przecier pomidorowy 200g
  • 2 ząbki czosnku
  • Sól, pieprz, cukier
  • Oregano, bazylia
  • Starty parmezan

Przygotowanie:

Gotujemy makaron al dente i odcedzamy. Na patelnię wlewamy przecier pomidorowy i dodajemy pół łyżeczki cukru, ale uwaga: jeśli mamy przecier włoski, to prawdopodobnie cukier możemy sobie darować, ale wciąż warto sprawdzić czy go jednak nie wsypać. Jeśli przecier jest polski, to pół łyżeczki cukru koniecznie na 200g przecieru. Podgrzewamy to na średnim ogniu, niech sobie powoli „pyka”, dodajemy sporą szczyptę soli, 2 wyciśnięte ząbki czosnku i hojnie dorzucamy oregano i bazylię, jeśli mamy świeże zioła to tym lepiej. Sos pomidorowy musi się lekko pogotować ok. 10 minut, bo wtedy przecier zmienia swój smak na taki o który nam chodzi. Teraz na patelnię dokładamy ugotowany makaron, dokładnie obtaczamy go w sosie, chwilę mieszamy, aż makaron cały się pysznie oblepi, posypujemy wszystko parmezanem wedle uznania i możemy podawać.

Babka cytrynowa

Dziś przedstawiam Wam najlepszy, według mojej subiektywnej opinii przepis na babkę cytrynową. Proporcje ciasta były modyfikowane, aż otrzymany wypiek w pełni mnie usatysfakcjonował. Ta babka cytrynowa jest lekko wilgotna w środku, ma piękny żółciutki kolor i zdecydowany cytrynowy smak, dlatego jest tak lubiana przez wszystkich moich gości. Jej wielką zaletą jest również krótki czas przygotowania i prostota wykonania.

Składniki na formę keksówkę 22-25cm:

  • 250 g mąki
  • 200 g cukru lub 150g cukru pudru
  • 200 g masła roślinnego
  • 4 jajka
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • sok z połowy cytryny
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie:

Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni (termoobieg). Masło rozpuszczamy w rondelku na małym ogniu, lub w mikrofalówce, tak aby się za bardzo nie ogrzało. Teraz białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Gdy już to zrobimy, to miksujemy w drugiej misce żółtka z cukrem, aż masa będzie jasna i jednolita. Na na małych oczkach tarki ścieramy skórkę z cytryny, wyciskamy sok z jednej połówki i razem z roztopionym masłem, mąką i proszkiem do pieczenia dodajemy do utartych żółtek i miksujemy na średnich obrotach, aż składniki się połączą. Przestawiamy mikser na najniższe obroty i powoli dodajemy pianę z białek do masy i mieszamy powoli i delikatnie. Teraz wystarczy wylać ciasto do foremki keksówki lub formy z kominem, posmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą i wstawić na 30-45min. do nagrzanego piekarnika. Można sprawdzić patyczkiem czy już upieczone.

Uwagi do przepisu:

– Ciasto można polać lukrem wykonanym np. w ten sposób: wyciskamy sok z połowy cytryny, która nam została po wykonaniu babki i dosypujemy do niego cukier puder i mieszamy, aż osiągniemy odpowiednią konsystencję. Można też obsypać je samym cukrem pudrem.

Dorsz smażony na maśle z sosem śmietanowo- szczypiorkowym i karmelizowanymi warzywami

Do potrawy dla dwóch osób potrzebujecie:

-2 filety z dorsza
-150g masła
-Warzywa ( w zależności od gustu, osobiście uważam, że do ryb najbardziej pasują: różne rodzaje kalafiorów, brokuły, pomidory koktajlowe, marchewka, fenkuł, ziemniaki, bataty)
-50ml. Śmietany 18%
-Szczypiorek
-Olej
-Sól, pieprz, cukier, zioła do ryby np. tymianek, rozmaryn.
-Cytryna lub limeta

Wykonanie:

Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni (termoobieg 190), filety z ryby myjemy i suszymy, to ważny krok bo jeśli nie wysuszymy ryby nie będzie miała chrupkości i złotobrązowego koloru. Robimy matynatę z 3 łyżek oliwy lub oleju, soku z cytryny, do tego sypiemy przyprawy do ryby, sól i pieprz wedle uznania, ale lepiej nie przesadzać, mięso białych ryb i tak jest wystarczająco delikatne. Do marynaty wkładamy filety, uważnie w niej je obtaczamy i zostawiamy tak na chwilę, aż wykonamy inne czynności. Teraz przygotowujemy ziemniaki: Ziemniaki obieramy, lub jeśli są młode myjemy i szorstką stroną gąbeczki szorujemy, żeby pozbyć się brudu. Kroimy na ćwiartki, lub jeśli są większe to na ósemki. Na blachę piekarnika wylewamy 2 łyżki oleju, wrzucamy ziemniaki i obtaczamy, żeby podczas pieczenia powstała chrupiąca skórka a środek pozostał miękki. Blachę z ziemniaczkami wstawiamy na 20 min do uprzednio nagrzanego piekarnika. Teraz zajmujemy się warzywami: marchewkę kroimy na tzw. Julienne, czyli wąskie, długie słupki, z kalafiora odcinamy poszczególne różyczki i wrzucamy na 3-5 min. do wrzątku. Bierzemy rondelek do sosu i wlewamy śmietanę, podgrzewamy na małym ogniu, uważając, żeby się nie zagotowała, bo się zważy i dorzucamy 50g masła oraz szczypiorek (ok. 2 łyżek), cały czas mieszając, czekamy aż masło się roztopi, doprawiamy szczyptą soli i pieprzu i zestawiamy z ognia. Czas na rybę: Na patelni, roztapiamy 100g masła (wiem, że to sporo, ale nie warto na tym oszczędzać. Masło musi być prawdziwe czyli 82%, niesolone, np. Osełka), dolewamy do masła łyżkę oleju, koniecznie, gdyż olej sprawi, że masło się nie spali ani tak szybko nie zbrązowieje, ustawiamy ogień lub stopień grzania pod patelnią prawie na maxa i kładziemy rybę, filety o grubości 1cm ok. 2 min. z każdej strony, polewając masełkiem z patelni, co zagwarantuje wspaniały kolor i smak. Filety przez brak ości, lubią się rozpadać podczas smażenia, proszę się tym nie przejmować, nie wszystko musi być idealnie. Zdejmujemy rybkę z patelni i na masło, które tam zostało wkładamy pokrojoną marchewkę, dosypujemy łyżeczkę cukru, mieszamy i smażymy ok 2 min, później dokładamy pomidorki i wyjęte z piekarnika ziemniaki, obtaczamy wszystko w masełku smażąc jeszcze 2 min. Gdy wszystko mamy już gotowe wykładamy na talerz warzywa z patelni, różyczki kalafiora, na nie filet, wszystko hojnie polewamy zkarmelizowanym masełkiem z patelni, a następnie odrobią sosu śmietanowo-szczypiorkowego.

Uwagi do przepisu:

  • Dorsza można zastąpić inną rybą, przygotowana w taki sposób świetnie będzie smakować też flądra, łosoś i pstrąg.
  • Zatrważająca ilość masła może budzić wątpliwości, ale jest naprawdę konieczna, bez niego ryba nie uzyska pełni smaku, a sos nie będzie tak bogaty.
  • Ryby śmażone na maśle doksonale komponują się rówież z purre z zielonego groszku ale też z czosnkowym szpinakiem.

Nie zrażajcie się długością przepisu, stało się tak, bo wszystko jest dokładnie wyjaśnione krok po kroku. Nie ma w nim nic trudnego z czym człowiek gotujący od czasu do czasu by sobie nie poradził 🙂

Wielki tort czekoladowy

Miało się zacząć od przepisów podstawowych, mimo to, będzie teraz coś co zachwyci wszystkich miłośników czekolady. Tort czekoladowy odpowiedni na wiele okazji, choć przyznam się, że przyrządzam go także czasem w mniejszej wersji dla siebie, gdy potrzebuję czegoś co poprawi mi humor. Czekoladowe blaty do tortów według tego przepisu można wykorzystać również do wielu innych ciast. A oto przepis:

Składniki:

Na ciasto:

  • 360g mąki
  • 180g gorzkiej czekolady
  • 180g masła
  • 150g brązowego cukru
  • 3 jajka
  • 125 ml jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • Szczypta soli
  • Skórka otarta z małej pomarańczy
  • Do nasączenia blatów szklanka herbaty z kieliszkiem likieru cointreau (likier opcjonalnie)
  • Słoik dżemu np. Malinowy, pomarańczowy

Na krem waniliowy:

  • 400 ml śmietanki kremówki
  • 3 łyżki cukru pudru
  • Łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • Na krem/ polewę czekoladową:
  • 180ml śmietany 18%
  • 350g czekolady gorzkiej
  • 150g cukru pudru

Przygotowanie:

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, 2 blachy o średnicy 22-24 cm wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy masłem. W naczyniu z podwójnym dnem, nad parą roztapiamy czekoladę, odstawiamy, żeby troszkę przestygła. Do jednej miski wsypujemy mąkę, sól i proszek do pieczenia a w drugiej ubijamy masło, cukier brązowy i ekstrakt waniliowy na gładką masę (żeby było łatwiej bo cukier brązowy ciężko utrzeć, można go rozdrobnić w młynku, lub blenderem, przed wsypaniem do masła), cały czas miksując dodajemy po jednym jajku, każde następne dopiero gdy poprzednie dokłądnie się wmiesza w masę. Na niższych obrotach miksera do masy dodajemy czekoladę, później jogurt i w końcu suche składniki. To będzie dość gęste, nie należy się tym przejmować. Ciasto rozkłądamy po połowie do obu przygotowanych foremek i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na ok 30 min. Możemy sprawdzić po tym czasie patyczkeim czy już jest upieczone. Wyjmujemy z piekarnika, gdy trochę przestygnie, kładziemy na kratkę do ostygnięcia. 2 upieczone i wystudzone placki kroimy każdy na 2 lub 3 blaty, starając się unikać większych nierówności. Teraz należy przygotować krem waniliowy: na wysokich obrotach miksujemy śmietankę, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i ekstrakt i miksujemy do zesztywnienia. Polewa czekoladowa: Nad parą rozpuszczamy czekoladę, gdy się rozpuści, zestawiamy z ognia, dodajemy partiami przesiany cukier puder i powoli śmietanę, ciągle mieszając i tak powstaje nieziemski, błyszczący, niezastygający do końca krem czekoladowy. Nie należy jednak go nadmiernie przechłodzić, żeby dał się łatwo rozsmarować na torcie, najlepiej zostawić go w misce nad garnkiem z gorącą wodą, ale już bez grzania pod spodem. Teraz wystarczyposkładać tort, a robi się to tak: jeden z blatów kładziemy na paterze, nasączamy go wedle uznania herbatą z likierem, smarujemy później cienką warstwą dżemu, na to wykładamy warstwę kremu czekoladowego, a na krem czekoladowy krem waniliowy. Zakrywamy to drugim blatem i zaczynamy od początku, aż każdy blat pokryjemy odpowiednimi warstwami. Ostatni placek zostawiamy niczym nieposmarowany, na powstały prawie tort, wylewamy resztę polewy czekoladowej i pieczałowicie pokrywamy nią wierzch i boki ciasta. Teraz wystarczy tort udekorować np. Wisienkami lub rulonikami z czekolady i po schłodzeniu w lodówce przez 2 godziny, żeby zachował formę i nasz tort jest już gotowy.

Uwagi do przepisu:

– Tort najlepiej wyjąć z lodówki na pół godziny przed podaniem

– On faktycznie wymaga troszkę czasu i zachodu, ale naprawdę, jest tego warty!

Ciasto kruche jasne i ciemne

Poniższy przepis dostępny na nowej stronie – kulinarnamuza.pl

Ciasto kruche jasne, słodkie na tartę:

Składniki:

100g mąki krupczatki

150g mąki zwykłej

200g masła (zimne)

100g cukru pudru

1 jajko

Wykonanie:

Do średniej miski wsypujemy mąkę, masło pocięte na kawałki i cukier puder, mieszamy to na początku mikserem na niskich obrotach, aż masło zacznie łączy się z suchymi składnikami, później możemy zwiększyć obroty, żeby uzyskać konsystencję jak piasek, drobne granulki. Dodajemy jajko, trochę miksujemy, aż granulki się posklejają. Odkładamy mikser i ręką, lekko zagniatamy, tak aby za bardzo nie ocieplić ciasta. Formujemy z masy kulkę, owijamy folią lub wkładamy do plastikowej torebki i schładzamy w lodówce co najmniej 30 min. Po tym czasie ciasto możemy już z łatwością rozwałkować i dowolnie używać.

Uwagi do przepisu:

–        Kruche ciasto jest zwykle łatwe do przygotowania i nie powinno sprawiać  problemów. Jeśli jednak się zdarzają, to na etapie przygotowania, może być za rzadkie, zbyt kleiste i nie będzie dało się rozwałkować. Wtedy należy ciasto włożyć na dłużej do lodówki, lub jeśli nie jest to wina temperatury, można jeszcze troszkę zagnieść je z mąką. O drugim problemie dowiemy się dopiero niestety po upieczeniu, gdy ciasto nam popęka jak przesuszona pustynia, wtedy ciasto było zbyt zwarte i następnym razem trzeba delikatnie zmodyfikować konsystencję.

–        Jeśli kiedyś z braku czasu lub przez brak dostatecznego schłodzenia, przyjdzie Wam do głowy pomysł, żeby kruche ciasto wklepywać palcami w formę jak do szarlotki, proszę zaprzestańcie tego. Palce jeszcze bardziej ocieplą ciasto, mało tego, nie będzie ono równe jak po rozwałkowaniu, więc podczas pieczenia, w „nizinach” pozbiera się masło, które sprawi, że ciasto bardzo popęka i nici z naszego pięknego ciasta. Zrobiłam tak kiedyś z wielkiej desperacji i pod presją czasu i nic dobrego z tego nie wyszło…

 

Ciasto kruche czekoladowe:

Składniki jak do ciasta jasnego plus 3 łyżki kakao.

Biszkopt prosty i przyjazny- zawsze się udaje

Poniższy przepis dostępny na nowej stronie – kulinarnamuza.pl

Postanowiłam zacząć tego bloga serią z przepisami podstawowymi, których często się używa przy różnych okazjach. Przez jakiś czas będę prezentowała Wam bazowe ciasta do różnych wypieków.

Istnieje wiele przepisów na biszkopty, co rodzina to inna metoda. Nie wszystkie jednak się udają, o czym pewnie niektórzy z Was się kiedyś przekonali. Warto mieć w zanadrzu przepis, który oszczędzi nam czas i zapewni komfort, bo ten biszkopt zawsze pięknie rośnie i co najważniejsze, nie opada ani o milimetr. Także, już bez zbędnych słów- oto biszkopt perfekcyjny:

Biszkopt jasny:

Składniki na biszkopt w formie 20-24cm

3/4 szklanki mąki

1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

3/4 szklanki cukru lub 1/2 cukru pudru

5 jajek

szczypta soli

Wykonanie:

Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni (termoobieg). Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier, ciągle ubijamy i dodajemy po jednym żółtku dalej ubijając. Mąki trzeba przesiać, wymieszać dokładnie i stopniowo i delikatnie wmieszać w masę (drewnianą łyżką, lub na najniższych obrotach miksera). Dno tortownicy o wymiarach między 20-24cm wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Wkładamy do uprzednio nagrzanego piekarnika i pieczemy 30- 40 min. aż włożony patyczek będzie suchy. Biszkopt zostawiamy w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami do całkowitego ostygnięcia, dopiero wtedy można oddzielić jego boki od formy no i oczywiście pokroić na poszczególne blaty.

Na zdjęciu mały 12cm. biszkopcik z 1 jajka według tego przepisu:)

Powodzenia!